Stało się, żona zabrała mi show. W głowie układałem zdania, którymi opiszę po przyjeździe do domu zdobycie II miejsca w kategorii starców w biegu Super Trail – 130 w Lądku…












rowery Wysowa

Ubiegły rok sportowo upłynął pod znakiem biegów terenowych. Na początku zaznaczę jednak, że nie lubię biegać a szczególnie nie lubię biegać po asfalcie. Mimo to moim głównym celem sportowym w 2012 roku, był udział w zawodach – Bieg na Sławkowski Szczyt, które odbywają się w sierpniu. Bieg rozgrywany jest na krótkiej, 7 kilometrowej trasie z przewyższeniem 1427 metrów i z limitem na pokonanie 2 godzin. Aby tego dokonać, rozpocząłem wczesną wiosną treningi biegowe po górach. Nie mogło to ujść uwadze Ryśka, gorlickiego super maratończyka, który od 10 lat nakłaniał mnie do wzięcia udziału w maratonie. Tym razem udało mu się –...

Witajcie wędrowcy. Wczoraj byłem na 2 godzinnym rozruchu na Słowacji. Wyjechałem raniutko, żeby zobaczyć , czy łany czosnku niedźwiedziego (największe skupisko tego zielska jakie znam) na zboczach Busova zaczęły kwitnąć. Z Wysowej-Zdroju do wioski Cigelka można dojechać rowerem w 30 minut. Dalej szlakiem obok wioski cygańskiej w górę . Od wioski dołączył do mnie rowerzysta. Cały mieścił się pod rurką, tylko głowa wystawała za kierownicy. Tym razem zapomniałem zabrać dla malca cukierków . Już na wysokości 730 m zaczyna się zielony dywan czosnku rozpościerający się pod liściastymi drzewami . Cały las pachnie czosnkiem. Z liści czosnku niedźwiedziego podobno można zrobić...

We wrześniu zaatakowaliśmy z Sebastianem długo wyczekiwaną trasę. 82 km szlakiem głównymNie było dobrego roku na jazdę w górach. W czerwcu było mokro , potem też mokro. We wrześniu było lepiej, lecz dzień był krótki. Trasa była jak dla nas ambitna. Wiodła od Przełęczy nad Radoszycami poprzez Fujów,Przełęcz Beskid nad Czeremchą, Przełęcz Dukielską do Koniecznej. Rozpoczęliśmy o 3 rano autem z Gorlic. Podwiózł nas nasz niezastąpiony kolega Józik. Po wstępnych przygotowaniach polegających głównie na znalezieniu w ciemnościach szlaku ruszyliśmy w czarną otchłań lasu. Ładnie to brzmi, ale wyglądało gorzej. Ścieżka zarośnięta trawskiem. mokre gałęzie chłostały po twarzy. Bajeczka zaczęła się,...