12 cze 2011

The Author

Share

Trasa rowerowa dnia
mp3

Dzisiaj przejechałem trasę, małą pętlę Wysowej. Nazwa oczywiście wymyślona dla potrzeb stron, lecz może się przyjmie. Jej przebieg jest w miarę logiczny, jeżeli logiczne jest zadawanie rowerem z góry na górę i tak dookoła Wysowej. Zaczynamy drogą do Blechnarki lekko w górę. Przed cerkwią Kosmy i Damiana skręcamy w prawo. Jedziemy przez potok i dalej cały czas za drogą (szlak konny), aż do pięknej polany pokrytej kwiatami, z której rozciąga się widok na Twarożec. Z centrum Wysowej ten odcinek powinien zająć około 30 minut.

Miejsce zjazdu w Blechnarce

Miejsce zjazdu w Blechnarce

Tu napotykamy na szlak czerwony i nim w prawo ( info dla Darka :) ) w kierunku wierzchołka Hrb. Tuż przed szczytem jest rozjazd. Dla podróżników trzymających się ściśle szlaku  podam, że znaki czerwone biegną w lewo, stromo w górę na pobliski wierzchołek . Ja proponuję skręcić w prawo i jadąc po poziomicy po 100 metrach ponownie jesteśmy na szlaku.

moja propozycja-w prawo

moja propozycja-w prawo

Skrót daje nam szansę utrzymania tempa jazdy a i tak zdążymy się zmęczyć w dalszej części trasy. Dalej śmigamy w dół . Fajna jazda. Następnie lekki podjazd, znowu w dół i tak docieramy pod Jawor. Spróbujcie wjechać na wierzchołek. To groźba :) . Musicie koniecznie zjechać w lewo na polany. W tym okresie łąka jest pełna kwiatów. Brniecie przez nie a może płyniecie zachowując wysokość . Atrakcyjność przejazdu zwiększają niewidoczne koleiny po sprzęcie rolniczym. Radzę używać amorka.

polany nad Cigelką

polany nad Cigelką

Oczywiście zdjęcia robiłem po wyjechaniu na twardy, bezpieczny teren tuż za Jaworem. Jadąc dalej czerwonym przez Przełęcz Cigelka w kierunku Ostrego Wierchu spotkałem turystę. Pierwszy napotkany w tym dniu. Piotr z Jasła. Fajny facet bo lubi Beskid Niski a do tego podróżnik. Opowiadał, że ostatnio wędrował po Mongolii. Ciekawych ludzi można spotkać na beskidzkim szlaku.

Wróciłem do rzeczywistości już na pierwszym podjeździe. Za każdym razem kiedy przemierzam ten odcinek tracę pół kilograma wagi zanim opuszczę czerwony szlak skręcając w zielony. Po 30 minutach przejeżdżamy obok planowanego wyciągu narciarskiego. Z tego miejsca można zjechać z trasy do Huty Wysowskiej. Jest to szybki, techniczny zjazd z jedną przeszkodą na wysokości głowy.

Zjazd obok planowanego wyciągu

Zjazd obok planowanego wyciągu

Jadę jednak dalej do miejsca, gdzie odchodzi szlak na Lackową. Tutaj z pokorą zaczynam pchać rower żółtym szlakiem na szczyt Ostrego Wierchu (938 m). Ostre kamienie jak to na Ostrym Wierchu uniemożliwiają mi podjazd. Ze szczytu przy dobrych warunkach pogodowych można zobaczyć zarys Tatr. Teraz zjazd do Ropek. Rewelacja. Na początku po kamieniach (ostrych). Duża szansa na złapanie snake`a. Później już tylko prędkość. Przelatujemy przez szosę w Hańczowej. Warto spojrzeć w lewo i prawo czy nie stoją z radarem. W Hańczowej Czerwony szlak biegnie obok szkoły. Ja lubię drogę na wprost obok cerkwi przez most i w prawo niestety drogą asfaltową do żwirówki pod masywem Koziego Żebra. Tu odbijamy w lewo za znakami czerwonymi na Kozie. No cóż, od małego wąwozu znów pchałem stromy odcinek. Może kiedyś wyjadę. Na wierzchołku miałem zdemolowany organizm podjazdem. Dobiła mnie temperatura, która w cieniu wynosiła 30 stopni. Jak to mówią psycha mi siadła i siedzi. Postanowiłem skrócić planowaną trasę zjazdem szlakiem wprost do Wysowej.

Trasa ma 26 kilometrów. Spokojnie jadąc w dobrych warunkach zajmuje 4 godz. 30 min.

trasa oznaczona żółtymi znakami

trasa oznaczona żółtymi znakami

 

profil trasy

profil trasy

marek No comments
Leave a comment